Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, Poznań 1994–2005
-
PEŁNY TYTUŁ
Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, red. H. Zgółkowa, t. 1–50, Wydawnictwo Kurpisz, Poznań 1994–2005.
-
JĘZYK / JĘZYKI
Polski.
-
LICZBA HASEŁ
132 814 haseł [1].
[1] Taką liczbę podaje H. Zgółkowa w ostatnim tomie (Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, Poznań 2005, t. 50, s. 5).
-
UKŁAD HASEŁ
Alfabetyczny.
-
TWÓRCY
Redaktor naukowy, Halina Zgółkowa (Halina Bułczyńska-Zgółka), jest profesorem zwyczajnym, pracownikiem naukowo-dydaktycznym Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, kierownikiem Zakładu Retoryki, Pragmalingwistyki i Dziennikarstwa. Członkini Rady Programowej konkursu „Mistrz Mowy Polskiej”.
Centrum jej zainteresowań badawczych stanowi polszczyzna współczesna (zwłaszcza język mówiony, język dzieci w wieku przedszkolnym, język uczniowski, język subkultur młodzieżowych), statystyka leksykalna, kultura języka polskiego, retoryka, leksykografia, nauczanie języka polskiego jako obcego.
Opracowała m.in. (jako autorka lub współautorka) serię list frekwencyjnych i rangowych słownictwa różnych odmian współczesnej polszczyzny, słowniki gwary uczniowskiej, słowniki języka polskiego dla cudzoziemców.
-
CHARAKTERYSTYKA
Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny (dalej PSWP) to najobszerniejszy (ponad 130 000 haseł, zebranych w 50 tomach) powojenny słownik ogólny. Zawarto w nim ogromny zasób współczesnego słownictwa wielu odmian (w tym m.in. wyrazy i znaczenia potoczne, środowiskowe, specjalistyczne, terminologiczne), wyrazy i wyrażenia obce, wiele derywatów od nazw własnych (np. nazwy mieszkańców) [2].
W założeniu autorów PSWP „adresowany jest do możliwie najszerszego kręgu odbiorców o różnym poziomie wykształcenia, reprezentujących różne zawody i zainteresowania” [3]. Odbiorca ten ma tu znaleźć jak najpełniejszą informację o szukanym słowie, podaną w jak najprostszy sposób (od użytkownika nie oczekuje się bowiem ani określonego poziomu wiedzy, ani przygotowania do korzystania ze słowników). Tak rozumiana jest tytułowa „praktyczność” PSWP: „słownik praktyczny […] to taki, który nie odsyła do innych słowników, nie zakłada znajomości innych źródeł, […] nie zmusza do wędrówki od hasła do hasła […]” ani do korzystania z „obszernej listy skrótów, symboli i oznaczeń”, jest „encyklopedycznie kompletny i uniwersalny ze względu na wiele typów informacji” [4].
Takim założeniom autorzy starają się podporządkować sposób opisu leksykograficznego oraz strukturę artykułu hasłowego. W opisie dąży się do eliminacji niemal wszystkich skrótów i odsyłaczy; w pełnym brzmieniu podaje się kwalifikatory, nazwy języków obcych (w informacji etymologicznej) i większość innych oznaczeń gramatyczno-leksykograficznych; rezygnuje się z pośredniej informacji gramatycznej (brak zatem np. odsyłaczy do tabel fleksyjnych, których w PSWP się nie zamieszcza). W artykule hasłowym gromadzi się jak najwięcej informacji o danym wyrazie – tak, aby nie trzeba było sięgać do innych haseł czy do innego typu słowników. Stąd rozbudowana struktura hasła (zob. Budowa artykułu hasłowego), a także zamierzona redundancja opisu, np. poprzez tworzenie dla regularnych derywatów [5] autonomicznych haseł o pełnej strukturze, w których powtarza się większość informacji podawanych przy wyrazach podstawowych.
Programowa „praktyczna służebność” PSWP zdominowała inne cele słownika; autorom (jak sami podkreślają) mniej zależało „na wyrafinowaniu, precyzji naukowej i dokumentacyjnej” [6]. Zrezygnowali zatem z ekscerpcji i analizy tekstów, przy kompletowaniu siatki haseł wykorzystując dotychczasowe opracowania leksykograficzne i materiały zgromadzone przy ich tworzeniu [7]. Opis leksykograficzny również został sporządzony na podstawie innych słowników oraz kompetencji językowej autorów PSWP. Niestety, nie udało się przy tym uniknąć pewnych błędów i niekonsekwencji [8], wynikających prawdopodobnie m.in. z niedopracowania teoretycznych podstaw opisu, a także z bardzo szybkiego tempa powstawania słownika.
PSWP wzbudził wiele kontrowersji w środowisku językoznawczym (zwłaszcza w pierwszych latach publikacji) ze względu na odstępstwa od standardów leksykograficznych, znalazł jednak swoich zwolenników wśród użytkowników i recenzentów.
[2] Wielka objętość słownika wynika jednak nie tylko z szerokiego zakresu rejestrowanego słownictwa – wiąże się też z przyjętą strategią hasłowania (np. tworzenie odrębnych haseł dla regularnych derywatów – zob. przypis 5). Krytycy słownika podkreślają również, że – mimo deklaracji odautorskich – PSWP notuje wiele wyrazów przestarzałych i dawnych (por. np. K. Waszakowa, O najnowszym słowniku języka polskiego polemicznie, „Poradnik Językowy” 1995, nr 1, s. 27).
[3] H. Zgółkowa, Wprowadzenie, [w:] Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, Poznań 1994, t. 1, s. IX.
[4] H. Zgółkowa, Praktyczność, czyli służebność słownika wobec odbiorcy, [w:] Polszczyzna a/i Polacy u schyłku XX wieku, red. K. Handke, H. Dalewska-Greń, Warszawa 1994, s. 364–365.
[5] Na przykład rzeczowników odczasownikowych i odprzymiotnikowych, przysłówków odprzymiotnikowych, zdrobnień i zgrubień, żeńskich odpowiedników nazw męskich itp.
[6] H. Zgółkowa, Wprowadzenie, op. cit., s. IX.
[7] Na przykład korpusy powstałe podczas przygotowywania słowników gwary uczniowskiej oraz list frekwencyjnych słownictwa różnych odmian współczesnej polszczyzny (języka mówionego, słownictwa dzieci w wieku przedszkolnym, polskiej poezji i tekstów rockowych).
[8] Krytycy słownika wskazywali m.in. na wtórność i niepoprawność definicji, nienaturalne i nie zawsze funkcjonalne przykłady użycia, niepoprawność informacji gramatycznych, błędy językowe w opisie itp. (por. np.: J. Puzynina, K. Waszakowa, Krytycznie o nowym słowniku języka polskiego, „Studia z Filologii Polskiej i Słowiańskiej” 1996, t. 33, s. 326–332, 336–339, 341–345 i in.; J. Puzynina, O Praktycznym słowniku współczesnej polszczyzny raz jeszcze, „Polonistyka” 1996, nr 5, s. 306–308; T. Piotrowski, Jeszcze o Praktycznym słowniku współczesnej polszczyzny, „Język Polski” 1996, nr 1, s. 72–73; Z. Saloni, Perspektywy polskiej leksykografii jednojęzycznej, „Poradnik Językowy” 1996, nr 7, s. 10; I. Cechosz, Sprawozdanie z posiedzenia Komisji Kultury Słowa Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, „Poradnik Językowy” 1995, nr 3, s. 57–59 i in.).
-
INNOWACJE WARSZTATOWE
► Nowe elementy w strukturze artykułu hasłowego (nieobecne we wcześniejszych powojennych słownikach ogólnych): osobne miejsce dla wyrazów pochodnych słowotwórczo, wyrazów bliskoznacznych, antonimów, hiperonimów.
► Rezygnacja ze skrótowości, typowej dla opisów słownikowych; podawanie w pełnym brzmieniu kwalifikatorów i większości innych oznaczeń gramatyczno-leksykograficznych [9]; prawie zupełne wyeliminowanie haseł odsyłaczowych o niepełnej strukturze.
[9] Zwłaszcza w początkowych tomach PSWP. Później minimalnie zwiększono ekonomię zapisu, wprowadzając m.in. skróty nazw części mowy w informacji gramatycznej (czyli np. rzecz. zamiast wcześniejszego rzeczownik, czas. zamiast czasownik itd.), a także zastępując niektóre rozbudowane nagłówki w artykule hasłowym krótszymi odpowiednikami (np.: Połączenia zamiast wcześniejszego Połączenia wyrazowe i frazeologia, Bliskoznaczne zamiast Wyrazy i połączenia bliskoznaczne, Pochodne zamiast Wyrazy pochodne).
-
BUDOWA ARTYKUŁU HASŁOWEGO
-
Pierwszym elementem każdego artykułu hasłowego jest wyraz hasłowy, wyróżniony przez wytłuszczenie (w przykładowym haśle to broda). Po nim – tam, gdzie to konieczne – w nawiasie kwadratowym zamieszcza się informację o wymowie [10] (np. break [brejk]). Dalej, w niektórych hasłach, następuje informacja o pochodzeniu wyrazu. Pojawia się ona zarówno przy pochodnych słowotwórczo wyrazach rodzimych (np. brodacz „pochodny od broda”), jak i przy wyrazach obcego pochodzenia (np. broker „z angielskiego broker”). Następnym elementem artykułu hasłowego jest informacja gramatyczna, której zawartość uzależniona jest od typu hasła; zasadniczo składa się na nią: określenie części mowy [11], przy rzeczownikach – rodzaj, przy czasownikach – aspekt i rekcja, przy przymiotnikach i przysłówkach – informacje dotyczące stopniowania, przy wszystkich wyrazach odmiennych – wybrane formy fleksyjne (podawane w całości). W przykładowym haśle informacja gramatyczna ma postać: „rzeczownik r. ż.; D. brody, C. Ms. brodzie, l. mn. M. B. brody, D. bród”.
Kolejnym elementem jest definicja znaczenia, ujęta w cudzysłów (np. „dolna, najniższa część twarzy”), ewentualnie poprzedzona pełnowyrazowym kwalifikatorem [12] (np. zoologiczny „pęk dłuższej sierści pod pyskiem […]”). W hasłach, w których wyróżnia się więcej niż jedno znaczenie, kolejne definicje wprowadzane są za pomocą cyfr arabskich. Dla każdego znaczenia opis przeprowadzany jest według schematu: definicja, pełnozdaniowe przykłady użycia [13], kolokacje i frazeologizmy (opatrzone definicjami), przysłowia (również definiowane), wyrazy bliskoznaczne, antonimy (szeroko rozumiane). Ostatnie cztery elementy są wprowadzane przez konkretne nagłówki, a dla większej przejrzystości stosuje się też dodatkowo oznaczenia graficzne: kolejne grupy kolokacji są oddzielane kółeczkami, każdy związek terminologiczny wymagający definicji poprzedzany jest trójkątem, frazeologizm – rombem, przysłowie – kwadratem. W niektórych hasłach zamieszcza się także wskazówki poprawnościowe (ortograficzne, interpunkcyjne, gramatyczne i inne).
Na końcu artykułu hasłowego podawane są wyrazy pochodne (np. „Wyrazy pochodne: zob. przymiotnik: brodaty; zob. zdrobnienie: bródka; zob. też: brodacz, brodaczka, brodawnik, bokobrody, podbródek”) oraz wyrazy nadrzędne znaczeniowo (hiperonimy) [14], do których odsyła skrót Por. (np. „Por. zarost”).
[10] Nie używa się przy tym alfabetu fonetycznego, podając ją w zapisie maksymalnie uproszczonym.
[11] Autorzy przyjęli tradycyjny zestaw dziesięciu części mowy (bez podawania kryteriów kwalifikowania wyrazów do poszczególnych kategorii).
[12] Wykaz wszystkich występujących w słowniku kwalifikatorów został zamieszczony w ostatnim tomie PSWP (s. 12–15), nie objaśnia się jednak zakresu ich stosowania.
[13] Zdania te są konstruowane przez autorów haseł na podstawie ich kompetencji językowej bądź na podstawie przykładów zamieszczonych we wcześniejszych słownikach lub w innych źródłach.
[14] Po ukończeniu słownika miał powstać – zgodnie ze wstępnymi deklaracjami autorów – indeks hiperonimów, „umożliwiający odnalezienie całych pól wyrazowych i znaczeniowych” (H. Zgółkowa, Wprowadzenie, op. cit., s. XII), na razie jednak się nie ukazał.
-
INNE
► W latach 1995–2005 toczył się proces z powództwa Wydawnictwa Naukowego PWN przeciwko Wydawnictwu Kurpisz o naruszenie w pierwszych sześciu tomach PSWP majątkowych praw autorskich do Słownika języka polskiego PWN pod red. M. Szymczaka (ze względu na znaczące podobieństwo większości definicji w obydwu słownikach) [15]. Proces ten stał się okazją do rozważenia pytania, jaki charakter ma praca leksykografa – twórczy, badawczy czy tylko techniczny?
[15] Ostatecznie proces zakończył się wygraną Wydawnictwa Naukowego PWN.
-
CIEKAWOSTKI
► PSWP nazywa się czasem „słownikiem poznańskim”: Poznań to miejsce jego powstania (wszyscy autorzy i redaktorzy są związani z UAM w Poznaniu) i wydania.
► Słownik był rozprowadzany wyłącznie w drodze subskrypcji; obecnie poszczególne tomy można nabyć za pośrednictwem księgarni internetowych.
► PSWP to „pierwszy słownik ogólny najnowszej epoki leksykografii komercyjnej w Polsce” [16], powstały na zamówienie prywatnego wydawcy i niedotowany przez państwo. W przedmowie do ostatniego tomu Halina Zgółkowa podkreśla, że koszty jego edycji w całości ponieśli subskrybenci [17].
[16] P. Żmigrodzki, Wprowadzenie do leksykografii polskiej, Katowice 2009, s. 163.
[17] Por. Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, t. 50, Poznań 2005, s. 5–7.
-
WYDANIA
Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, red. H. Zgółkowa, t. 1–50, Wydawnictwo Kurpisz, Poznań 1994–2005.
-
WERSJA ELEKTRONICZNA
Nie istnieje.
-
LITERATURA
► Programowe wypowiedzi odautorskie
Zgółkowa H., Praktyczność, czyli służebność słownika wobec odbiorcy, [w:] Polszczyzna a/i Polacy u schyłku XX wieku, red. K. Handke, H. Dalewska-Greń, Slawistyczny Ośrodek Wydawniczy, Warszawa 1994, s. 363–373.
Zgółkowa H., „Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny” – między tradycją a oryginalnością, „Poznańskie Studia Polonistyczne. Seria Językoznawcza” 1995, t. II, s. 142–153.
Zgółkowa H., Wprowadzenie, [w:] Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, red. H. Zgółkowa, Wydawnictwo Kurpisz, Poznań 1994, t. 1, s. IX–XV.
► Recenzje, omówienia
Handke K., O Praktycznym słowniku współczesnej polszczyzny, „Studia z Filologii Polskiej i Słowiańskiej” 1996, t. 33, s. 307–314.
Jurkowski M., O praktyczności Praktycznego słownika współczesnej polszczyzny, „Studia z Filologii Polskiej i Słowiańskiej” 1996, t. 33, s. 315–320.
Lubaś W., Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, pod red. Haliny Zgółkowej, t. 1–3, Poznań 1994, s. 315 + 342 + 347, „Język Polski” 1995, nr 3, s. 216–218. >link<
Piotrowski T., Jeszcze o Praktycznym słowniku współczesnej polszczyzny, „Język Polski” 1996, nr 1, s. 71–74. >link<
Podracki J., Warto polecić nowy słownik, „Polonistyka” 1995, nr 5, s. 366–369.
Puzynina J., O Praktycznym słowniku współczesnej polszczyzny raz jeszcze, „Polonistyka” 1996, nr 5, s. 305–309.
Puzynina J., Waszakowa K., Krytycznie o nowym słowniku języka polskiego, „Studia z Filologii Polskiej i Słowiańskiej” 1996, t. 33, s. 321–346.
Saloni Z., Perspektywy polskiej leksykografii jednojęzycznej, „Poradnik Językowy” 1996, nr 7, s. 1–18 [część II O Praktycznym słowniku współczesnej polszczyzny, s. 9–10].
Waszakowa K., O najnowszym słowniku języka polskiego polemicznie, „Poradnik Językowy” 1995, nr 1, s. 26–37.
Zarębina M., Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, pod red. Haliny Zgółkowej, t. I: A–Amyloza, wyd. „Kurpisz”, Poznań 1994, s. 315, „Język Polski” 1995, nr 2, s. 135–138. >link<
Żmigrodzki P., Wprowadzenie do leksykografii polskiej, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2009, s. 41–42, 163–165, 268 i inne.
► Opinie i polemiki
Cechosz I., Sprawozdanie z posiedzenia Komisji Kultury Słowa Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, „Poradnik Językowy” 1995, nr 3, s. 56–62.
(mpias), „A” jak amigdalina, „Gazeta Wyborcza” 1994, nr 300, s. 8. >link<
– Zgółkowa H., „A jak amigdalina”, „Gazeta Wyborcza” 1995, nr 1, s. 10. >link<
Saloni Z., Hasła bez odzewu. Nowy słownik w nowej rzeczywistości, „Polityka” (dodatek „Kultura”) 1995, nr 34, s. VIII.
– Zgółkowa H., Odzew na hasło, „Polityka” (dodatek „Kultura”) 1995, nr 39, s. VIII.
Saloni Z., List do Redakcji (na marginesie recenzji z Praktycznego słownika współczesnej polszczyzny), „Polonistyka” 1995, nr 8, s. 551–552.
– Zgółkowa H., Profesorowi Zygmuntowi Saloniemu w odpowiedzi, „Polonistyka” 1995, nr 8, s. 552.
Świdziński M., Dinozaur polskiej leksykografii, „Tygodnik Powszechny” 1996, nr 20, s. 14.
– Zgółkowa H., Fałszywe zdania. Profesorowi Markowi Świdzińskiemu w odpowiedzi, „Tygodnik Powszechny”, 1996, nr 26, s. 17.
– Świdziński M., Ad personam. Profesor Halinie Zgółkowej w odpowiedzi, „Tygodnik Powszechny”, 1996, nr 26, s. 17.
► Spór prawny Wydawnictwa Naukowego PWN z Wydawnictwem Kurpisz
Bańko M., Z pogranicza leksykografii i językoznawstwa. Studia o słowniku jednojęzycznym, Wydział Polonistyki UW, Warszawa 2001, s. 18–20. >link<
Bobrowski I., Poprzednie rozwiązania leksykograficzne a najnowsza propozycja słownikowa (na marginesie „Praktycznego słownika współczesnej polszczyzny”, red. Halina Zgółkowa, t. I–XIII, Poznań 1994–1997), „Polonica” 1998, t. 19, s. 211–217.
Grzeszczyk M., Słownik przed sądem, „Forum Książki. Bezpłatny dodatek Forum Akademickiego” 2008, nr 2. >link<
Hetman J., Monopol na słowa, „Rzeczpospolita” 2004, nr 102, s. X1. >link<
Kozik R., Precedensowy słownik. Proces o prawa autorskie, „Tygodnik Powszechny” 1996, nr 16, s. 14.
Pionkowska M., Trzeba zwrócić utracone korzyści, „Gazeta Prawna” 2005, nr 29. >link<
Sadłowska B., Podolska E., Zaradniak M., Koń jaki jest…, „Gazeta Poznańska” 2005, nr 74, s. 1, 5.
- Opracowanie: dr Ewa Ulitzka
- Konsultacja: prof. dr hab. Halina Zgółkowa